Strona G?ówna ˇ Artyku?y ˇ Download ˇ Forum ˇ Linki ˇ Kategorie Newsów ˇ chatTuesday, November 26, 2024
Nawigacja
Portal
  Strona G?ówna
  Artyku?y
  Download
  FAQ
  Forum
  Linki
  Kategorie Newsów
  Kontakt
  Galeria
  Szukaj
  Sklad Klanu
  GAME SPY ARCADE
  SOJUSZE
  WOJNY
  NASZE BUTTONY
  WROGOWIE PUBLICZNI
  REGULAMIN

Użytkowników Online
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 15
Nieaktywowany Użytkownik: 1113
Najnowszy Użytkownik: @Orzel
Najaktywniejsi
Na miejscu 1 jest:
^Shatan
Avatar

Punktacja:
Ogólne: 25
Bonusy: 1000
Kary: 0

2) NU*halcyforn (1011 pkt.)
3) ^Dyzmen1993 (1011 pkt.)
4) ~Shark127 (205 pkt.)
5) ~Fridgeir (205 pkt.)
6) ~Serpent (200 pkt.)

Reklama

ow rpg 2

Turnieje

nasz

OW vortal

owsupport

original-war.net

Akademia OW

eXtreme-fusion

Akademia OW

Zobacz Temat
PHP-Fusion Powered Website| Strona klanu NUKE | BAR | Ruski kabaret
Autor kawa?y i dowcipy :)
NU*halcyforn
Super Administrator

Dodane dnia 02-07-2008 14:29
Najnowocze?niejszy Bank ?wiata mia? super-sejf. Którego? razu w?a?ciciele banku postanowili przetestowa? zabezpieczenia. Zaprbsili ekipy najbardziej znanych z?odziei ?wiata z Francji, USA, Niemiec i Polski. Zebrali wszystkich i powiedzieli:
- Zgasimy ?wiat?o przed sejfem na pó? minuty. Je?li po zapaleniu ?wiat?a sejf b?dzie otwarty, ta ekipa mo?e zabra? zawarto?? sejfu.
Pierwsi próbuj? Francuzi... ?wiat?o si? zapala - nie uda?o si?. Drudzy s? Amerykanie. ?wiat?o zapala si?... nawet sprz?tu nie zd??yli wyj??. Trzeci w kolejno?ci s? Niemcy. ?wiat?o si? zapala - nic z tego.
Kolej na Polaków. ?wiat?o ga?nie, mija pó? minuty... Próbuj? zapali? ?wiat?o - nic, próbuj? po raz kolejny - nic... Nagle z mroku s?ycha? szept:
- Kurde, Stefan! Mamy tyle kasy, po choler? ci jeszcze ta ?arówka?

Samolotem lec?: Polak, Rusek, Amerykanin i Murzyn z Afryki. Nagle zepsu? si? jeden z silników i samolot zaczyna traci? na wysoko?ci. Wszyscy wiedz?, ?e aby samolot dotar? do lotniska, trzeba wyrzuci? zb?dny ?adunek. Amerykanin krzyczy:
- Murzyna! Wyrzuci? Murzyna!
Rusek:
- Ech, wy rasi?ci! Dlaczego niby Murzyna? Zaraz ka?demu zadam pytanie. Ten, kto nie odpowie - wyskakuje.
Rusek pyta Amerykanina:
- Jaki jest najpopularniejszy film Spielberga?
- "Indiana Jones" - odpowiada Amerykanin.
- Dobrze - mówi Rusek i zwraca si? do Polaka: - Ile widzów go obejrza?o?
- Sto milionów! - odpowiada Polak.
- Dobrze - mówi Rusek i zwraca si? do Murzyna: - A ty wymie? ich nazwiska!

Polak, Rusek i Niemiec spotkali diab?a, który im mówi:
- Nie wezm? was do piek?a, je?li przyjedziecie do mnie jakim? samochodem i wykonacie moje polecenie.
Polak przyjecha? syrenk?, Niemiec mercedesem, Rusek nie przyjecha?. Diabe? decyduje:
- Trudno, zaczynamy bez niego. Musicie tak kopn?? swój samochód, ?eby si? rozlecia?.
Polak kopn?? lekko syrenk? i rozpad?a si? na kawa?ki. Niemiec spogl?da na mercedesa i zastanawia si? jak by tu go kopn??, nagle zaczyna si? ?mia?.
- Czemu si? ?miejesz? - pyta Polak.
- Patrz, Rusek czo?giem jedzie!


Z?apa? diabe? Polaka, Anglika i Francuza.
- Macie wykrzykn?? s?owo, a je?li echa nie b?dzie s?ycha? co najmniej 5 minut - zabij?!
Anglik krzykn?? - O...k...eeee...jjj! - echo s?ycha? by?o 3 minuty.
Francuz krzykn?? - O...uuu...iiiii! - echo s?ycha? by?o 4 minuty.
Polak krzykn?? - Wódk? daaaaaj????a!
A echo: "Gdzie...gdzie...?" s?ycha? by?o dwie godziny.

Francuz, W?och i Polak opowiadaj? w telewizji jak doprowadzaj? swoje kobiety do sza?u. Pierwszy mówi Francuz:
- Kupuj? butelk? dobrego wina, zapraszam j? wieczorem do siebie, rozpalam delikatnymi poca?unkami, a do sza?u doprowadzam j? poprzez mi?o?? francusk?.
W?och:
- Ja zazwyczaj przygotowuj? wspania?? kolacj?, pijemy wino, ?piewam jej, a potem kochamy si? nami?tnie ca?? noc.
Polak:
- Wracam z roboty, stara jak zwykle przy garach. Podwijam jej kieck? i bior? od ty?u, a do sza?u doprowadzam j? jak wycieram potem fiuta w firank?.

Rosjanin, Niemiec i Polak trafili na bezludn? wysp?. Siedz?, my?l? jak by si? st?d wydosta?. A? nagle z?apali z?ot? rybk?. Mówi Polak:
- Chc? butelk? wódki i do domu.
Tak si? sta?o. Mówi Niemiec:
- Chc? skrzynk? piwa i do domu.
Te? dosta? co chcia?. Zosta? Rusek sam. My?li, my?li, i mówi:
- Chc? skrzynk? wódki i tamtych dwóch z powrotem!

Z?apa? diabe? Niemca, Ruska i Polaka. Dal im alternatyw?: Kocio?, albo powiedz? liczb? dla której on nie b?dzie znal wi?kszej.
Niemiec: - Miliard.
Diabe?: - Dwa miliardy. Do kot?a!
Rusek: - Bilion.
Diabe?: - Dwa biliony. Do kot?a!
Polak: - Od ch...ja i troch?.
Diabe? zak?opotany nie wie ile to jest...
Diabe?: - A ile to jest?
Polak: - Umiesz liczy? ziarenka piasku?
Diabe?: - Tak.
Polak: - A widzisz to drzewo?
Diabe?: - Widz?.
Polak: - Jest to tyle ziarenek piasku ile od tego drzewa w pizdu.

Przyszed? Polak, Rusek i Niemiec do hotelu lecz tam by?y tylko dwa pokoje i piwnica. Wi?c umówili si?, ?e b?d? tam spa? na zmian?. Po pierwszej nocy w piwnicy Rusek drapie si?, bo pogryz?y go mrówki, po drugiej nocy w piwnicy Niemiec robi to samo. W ko?cu do piwnicy idzie spa? Polak. Rano wstaje wyspany i bez ?adnych pogryzie?. Niemiec pyta go:
- Polaku, jak ty to zrobi?e??
Polak odpowiada:
- Jak zabi?em pierwsz? mrówk?, to reszta posz?a na pogrzeb.

W barze spotykaj? si? Francuz, Niemiec i Polak. Wszyscy trzej maj? bardzo zatroskane miny, bo ka?dy ma k?opoty. I ka?dy zarzeka si?, ?e jest w sytuacji ABSOLUTNIE bez wyj?cia. Pierwszy mówi Francuz:
- Pos?uchajcie tego - mówi Francuz - za nieca?y miesi?c mam urlop. Nie wiem czy zosta? z ?on? i dobrze zje??, bo jest ona najlepsz? kuchark? na ?wiecie czy pojecha? z kochank? w góry i si? nacieszy? seksem... Jak nie patrze? sytuacja bez wyj?cia, bo zawsze b?d? stratny!
Na to odzywa si? Niemiec:
- To jeszcze nic. Ja mam za kilka dni wyp?at? i chc? sobie kupi? samochód. Nie wiem czy kupi? taki jak chce ?ona (Volvo) i ?eby ona te? si? do niego do?o?y?a czy taki jak ja zawsze chcia?em mie? BMW, ale zaci?gn?? kredyt? To dopiero jest sytuacja bez wyj?cia, bo co nie zrobi? to zawsze jestem stratny!
Na co odzywa si? Polak:
- Panowie, to ma by? sytuacja bez wyj?cia? Chyba nie wiecie o czym mówicie! Ja za kilka miesi?cy w Polsce mam wybory...

Przed bram? raju staj? w kolejce W?och, Niemiec i Polak.
Otwiera ?w. Piotr Dy?urny i pyta pierwszego w ogonku W?ocha:
- Co si? sta?o?
- No có?, kupi?em sobie Ferrari, lecia?em po autostradzie 150 km/h, straci?em panowanie i jestem tutaj.
?w. Dy?urny pokiwa? g?ow? i mówi:
- W?a?.
To samo pytanie zadaje Niemcowi.
- Kupi?em Mercedesa, jecha?em 170 km/h, straci?em panowanie i jestem.
- Dobra wchod? - mówi ?w. Piotr.
Polak zaczyna podobnie:
- Kupi?em Syren?...
?w. Piotr znudzony ko?czy:
- Wiem, wiem jecha?e? za szybko i...
- Nie - przerywa Polak - Kupi?em Syren? na raty i zdech?em z g?odu.

Diabe? za?o?y? si? z Polakem, Ruskiem i Niemcem, który najlepiej wytresuje psa. Po roku czasu przychodzi doo Ruska. Rusek chudziutki, z wystaj?cymi ?ebrami, a piesek spasiony, ?e ledwo mo?e si? rusza?. Rusek wyci?ga kie?bas?, daje psu, a ten zaczyna s?u?y?. Potem poszed? do Niemca. Niemiec ledwo trzyma si? na nogach, a pies wygl?da jak beczka. Niemiec pokazuje mu kie?bas?, a ten zaczyna ta?czy?. Wreszcie diabe? poszed? do Polaka. Polak spasiony, ?e si? ledwo w fotelu mie?ci, a psa prawie nie wida?. Polak wyci?ga kie?bas?, "pewnie psu te? da" - my?li diabe?. Ale Polak sam zaczyna zjada?. Na to pies odzywa si? ludzkim g?osem:
- Daj mi, ach daj mi!

Przy barze spotkali si? Francuz, Niemiec, Amerykanin i Polak. Dyskusja zesz?a na temat patriotyzmu i pad?o pytanie, z czego ka?dy jest dumny.
Francuz mówi:
- Ja jestem dumny z naszych kobiet - s? symbolem seksu i elegancji na ca?ym ?wiecie.
Na to Niemiec:
- Ja jestem dumny z naszych rzemie?lników, a zw?aszcza stolarzy - robi? najlepsze meble na ca?ym ?wiecie.
Amerykanin:
- Ja jestem dumny z CIA - wie co, gdzie, kiedy i z kim na ca?ym ?wiecie.
Wreszcie Polak:
- A ja jestem dumny z siebie - dziesie? lat temu kocha?em si? z jedn? Francuzk? na niemieckim stole, a CIA nie wie o tym do dzisiaj!

Diabe? kaza? Niemcowi, Ruskowi i Polakowi przynie?? kwiatek, który jest dla nich naj?adniejszy, a za to dostan? 1.000.000 dolarow. Przyszed? Polak ze stokrotk?, diabe? kaza? mu w?o?y? do pupy to na 100% dostanie pieni?dze. Polak spokojnie w?o?y?, dosta? pieni?dze. Przyszed? Rusek z ró??, diabe? kaza? to samo. Rusek si? m?czy, bo go k?uje, wi?c jednym okiem p?acze, a drugim si? ?mieje. Polak pyta:
- Dlaczego p?aczesz i si? ?miejesz?
Na to Rusek:
- P?acz? dlatego, bo nie mog? w?o?y? kwiatka do pupy, a ?miej? si?, bo Niemiec idzie z kaktusem.

Przez pustyni? idzie Polak, Rusek i Niemiec. Od dwóch dni nie mieli nic w ustach. Umieraj? z pragnienia. Nagle w ?rodku pustyni widz? klasztor. Rozradowani biegn? w stron? murów i zaczynaj? wali? w bram?.
Okazuje si?, ?e nad wrotami wisi napis: "Ugo?cimy ka?dego, kto zechce si? tu napi? wody, ale w zamian obetniemy mu fiutka". Na takie dictum Rusek unosi si? honorem i wykrzykuje, ?e woli umrze? ni? straci? swój bezcenny narz?d. Polak jest tego samego zdania. Ale Niemiec, widz?c, ?e nie ma nic do stracenia, bo bez wody i tak nie prze?yje, dalej wali w bram?.
Otwiera m?oda, ?adna zakonnica.
Niemiec wchodzi, a po chwili Polak i Rusek s?ysz? krótki urwany skowyt. Patrz? po sobie, ale ?e pi? im si? chce, Rusek decyduje si? na "operacj?" i puka do bramy. Otwiera ta sama zakonnica i po chwili Polak stoj?cy ca?y czas pod murem s?yszy d?ugi, przeci?g?y wrzask. W ko?cu sam si? za?amuje i puka do drzwi.
Otwiera znana mu ju? zakonnica, a on na jej widok odwa?a si? jeszcze zada? pytanie:
- Siostro, zróbcie ze mn?, co chcecie. Ja si? po prostu musz? napi?. Tylko niech mi siostra powie, dlaczego jeden krzycza? krótko, a drugi wy? jak pot?pieniec.
- To proste - odpowiada zakonnica. - Sposób obcinania uzale?niamy od zawodu klienta. Niemiec jest rze?nikiem, wi?c za?atwi?y?my spraw? tasakiem. Rusek pracowa? na tokarce, wi?c sam rozumiesz...
Na to Polak zaczyna si? strasznie ?mia?.
- Co ci? tak roz?mieszy?o, mój bracie? - pyta zdziwiona zakonnica.
- A bo wie siostra, ja ca?e ?ycie pracowa?em w fabryce lizaków!

Niemiec, Polak i Rosjanin k?óc? si?, gdzie najszybciej powstaj? nowe inwestycje. Niemiec mówi:
- Jak ja jad? rano do roboty i buduj? now? fabryk? samochodów, to jak jad? dnia nast?pnego - to ju? z ta?my zje?d?aj? nowe auta.
Rosjanin mówi:
- To jeszcze nic. Jak ja id? rano do pracy i buduj? nowy wie?owiec, to jak wracam z powrotem - to na balkonie tego wie?owca ju? pieluszki si? susz?.
Na to Polak:
- A u nas, jak trzech architektów siada do projektu gorzelni, to ju? za 3 godziny wszyscy s? nawaleni...

Diabe? z?apa? Polaka, Ruskiego, Niemca i mówi:
- Ka?dy z was musi przep?yn?? przez Nil. Wypuszcz? tego któremu krokodyl nie odgryzie j?der!
Pierwszy przez Nil przep?yn?? Niemiec. Gdy wyszed? z wody diabe? pyta:
- Jak by?o?
- Normalnie - odpowiada cienkim g?osikiem Niemiec.
Drugi by? Ruski. Gdy wyszed? z wody diabe? pyta:
- Jak by?o?
- Normalnie - odpowiada cienkim g?osikiem Ruski.
Jako trzeci Nil przep?yn?? Polak. Gdy wyszed? z wody diabe? pyta:
- Jak by?o?
- Normalnie - odpowiada Polak.
Nagle z Nilu wy?azi krokodyl i pyta cienkim g?osikiem:
- Który p?yn?? ostatni?

Polak, Rosjanin i Niemiec b?d?c pewnego razu na basenie za?o?yli si? o to kto skoczy z trampoliny do basenu z jak najmniejsza ilo?ci? wody. To oczywi?cie pierwszy wyskoczy? Niemiec:
- Ja skocz? z 1,25 m!
Wlaz? na trampolin? poodbija? si? poodbija? run?? w dó? plusn?? wykr?ci? nad samym dnem i wylaz? na brzeg dumny jak to Niemiec.
Polak widz?c to nieco odwa?niej zacz??.
- Taak? To ja skocz? do 50 centymetrów wody!
Wdrapa? si? na trampolin? odbi? szybko plusn?? w wod? ostro grzmotn?? o ceramiczne dno a? ?oskot poszed?... nieco zamulony wyszed? na brzeg...
Okaza?o si? - z?amana r?ka w barku powybijane stawy ale za to u?miech na twarzy od ucha do ucha. Rosjanin w tyle zosta? nie móg?... My?la?, my?la? i stwierdzi?:
- Wiecie co? A ja skocz? po prostu na mokra szmat?.
Szmer zaskoczenia rozleg? si? na basenie bo Rosjanin g?os mia? dono?ny...
Zeszli si? ludzie spuszczono wod? z basenu... pod trampolin? u?o?ono mokr? szmat?. Rosjanin wszed? prze?egna? si? i skoczy? (jak ten wilk wyluzowany)... Za par?na?cie milisekund nast?pi? wielkie "?up" na skutek pionowego upadku na g?ow?. Rosjanin pad? bez czucia. Karetki, eRki, policja zjecha?y si? natychmiast... Rosjanin przed ?mierci? wyszepta? tylko:
- Szzzz... Szzz... Szmata... Kto? wycisn?? szmat?...

Przychodz? do hotelu Anglik, Polak i Niemiec i pytaj?:
- Czy jest wolny pokój?
- Tak ale w nim jest duch.
Wchodzi do tego pokoju Anglik a duch mówi:
- Jestem duch zielone oczko.
Anglik ucieka. Wchodzi Niemiec, a duch mówi:
- Jestem duch zielone oczko.
Niemiec ucieka, wchodzi Polak a duch mówi
- Jestem duch zielone oczko.
A Polak na to.
- Jak ci waln? to b?dziesz duch fioletowe oczko.

Zasypan? ?niegiem tajg? jad? saniami: Rosjanin, Polak, Niemiec i Amerykanin. Nagle do sa? doskakuje stado g?odnych wilków. Ju? maj? ich dopa??, lecz Ruski wyrzuca Niemca. Wilki rozszarpuj? go, jednak po chwili znowu znajduj? si? przy saniach. Wtedy Rosjanin wyrzuca Amerykanina. Wilki rozszarpuj? nieszcz??nika, lecz znowu znajduj? si? przy saniach. Wtedy Rosjanin wyjmuje strzelb? i strzela do stada. Po chwili Polak pyta:
- Dlaczego od razu ich nie zastrzeli?e??
Ruski wyjmuje butelk? wódki.
- Co? ty!? Pó? litra na czterech?!

Diabe? karze zabi? osy w jaskini, na polowanie id? Niemiec, Rusek i Polak. Niemiec idzie z karabinkiem - nie zabi? ani jednej. Osy go z?ar?y - diabe? zabiera jego dusz?. Idzie Rusek z armat? - nie zabi? ani jednej osy - diabe? zabiera jego dusz?. Idzie Polak - zabi? wszystkie osy, wraca do diab?a, a ten go pyta:
- Jak to zrobi?e??
- Zabi?em jedn?, reszta posz?a na pogrzeb - odpowiada Polak.
446601119 2208029 Wyślij Prywatną Wiadomość
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie



Rejestracja
Zapomniane hasło?
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Dyzmen1993
04/07/2008 21:30
NO NIESTETY WALCZY?EM DO KO?CA ALE SAM NIE MIA?EM SZANS TO JU? JEST KONIEC NUKE!!!!

Shatan
01/07/2008 21:16
"ja lubi? ameryke. hamburger - pycha" nie doda?em bo ja nie widze w tym nic niezwyk?ego. :/ mo?e mam za t?py umys??

Dyzmen1993
30/06/2008 19:17
Ja pier*** termin dogrywki ustalony czwartek godzina 3 w nocy i ja musze gra? no Zajeb****! smiley

Dyzmen1993
30/06/2008 18:07
No i super git 1:1 hehe teraz SW ich rozwale i git!

Pawelec
30/06/2008 11:29
ja bym dodal "ja liubliu amjeriku, hamburgier puycha"

Więcej postów

Dyzmen1993
29/06/2008 17:45
Halc dyslektyku ty wiesz jak si? wogóle pisze chuj??? smiley tak jak ja napisa?em!!!

Shatan
28/06/2008 11:28
i tak nie przegramy wi?c
po co si? martwicie? Mnie niestety nie b?dzie dzisiaj, bo go?ci mam, chocia? mo?e uda mi sie wyrwa?.


Dyzmen1993
28/06/2008 08:55
1:0 dla NL w SW a CW grali?my 3 razy i za ka?dym kogo? wywala?o wi?c gramy chyba dzi?!

Marines
28/06/2008 00:05
Jak wojna?

Dyzmen1993
27/06/2008 19:58
Jeszcze nie przegrali?my smiley

I TY do nas nalerze? b?dziesz